Sytuacja na rynku zbóż
|
123RF Zdjęcie Seryjne
|
Choćby z tego prostego powodu, że Europa wręcz tonie w zbożu. Tak więc z jednej strony mamy magazyny zawalone ziarnem, z drugiej notowania zbóż rosnące wręcz rekordowo. Po środku maklerzy, którym z wielkim trudem udaje się cokolwiek sprzedać. I nawet zapowiedzi niższej produkcji zbóż, nie są w stanie wywołać większej reakcji na rynku. A wszystkiemu winny kapitał spekulacyjny, który bardzo intensywnie działa na rynku surowcowym. Wczoraj liderem wzrostów okazała się europejska kukurydza, która umocniła się prawie o 4%, zdobywając poziom 180 euro za tonę. To podobny poziom jak w marcu ubiegłego roku. Zdaniem ekspertów powodów do zwyżek takich, jak w lipcu 2012 roku (263 euro za tonę), po prostu brak. Globalna podaż tego ziarna jest tak duża, że ceny powinny ruszyć w przeciwnym kierunku.
A pszenica? I w Chicago i w Paryżu, zanotowała blisko 2,5% wzrostu. Europejskie stawki są coraz bliżej psychologicznej granicy 200 euro za tonę. Czy tak będzie dalej? Kierunek zmian pokażą dopiero najbliższe raporty zza oceanu.
Źródło: Agrobiznes TVP
Powrót do aktualności