Zboża od dołka do dołka

To już kolejny dzień spadków światowych notowań zbóż. Z trendu wyłamał się jedynie rzepak na parkiecie w Paryżu. Ale notowania kukurydzy wciąż zaliczają dołki - i to spore.
Kukurydza straciła ponad 6% i jest najtańsza od maja. Tona na parkiecie w Chicago kosztuje niespełna 145 dolarów, a w Paryżu niewiele ponad 165 euro. To efekt, zgodnie prognozowanej, wyższej produkcji. Ekspertów różni jedynie wielkość szacunków. Według Amerykanów ich farmerzy wyprodukują ponad 350 mln ton, według ekspertów FAO czy Międzynarodowej Rady Zbożowej - około 330 mln ton.
Zwiększenie produkcji to po części efekt poprawy warunków pogodowych i spodziewanej wyższej wydajności z hektara, a po części większego areału zasiewów.
Rekordowe plony zapowiadane są na Ukrainie (36,5 mln ton), która obok Stanów Zjednoczonych jest jednym z głównych dostawców kukurydzy na światowy rynek. Ale wysoka globalna produkcja wcale nie oznacza, że ziarna będzie za dużo. Jak pokazują dane, świat zużyje jej więcej, niż dostarczy jej na rynek. Oznacza to uszczuplenie zapasów końcowych do 307,7 mln ton (o 6,4% mniej r/r).
Źródło: Agrobiznes TVP