Wciąż w górę
Ponad 630 dolarów za tonę. Już na tyle wyceniane są kontrakty na soję na giełdzie w Chicago. Wyjątkowo droga jest też śruta sojowa. Przyczyn jest co najmniej kilka.
A jedną z nich są pnące się w górę notowania ropy a także olejów przemysłowych i spożywczych. Olej sojowy w krajowy portach kosztuje już ponad 8400 złotych za tonę. Jeszcze miesiąc temu stawki były o 2600 złotych niższe.
W górę pną się także ceny śruty sojowej. Dzisiaj zakup tony to wydatek blisko 3000 złotych.
Notowaniami rządzą między innymi obawy o dostępność pasz. Eksport rzepaku, kukurydzy czy słonecznika z Ukrainy, już jest wstrzymany. A dodatkowo nastroje podgrzewają malejące z miesiąca na miesiąc prognozy zbiorów soi za oceanem, przy jednoczesnym rosnącym zapotrzebowaniu.
Brazylia szacuje swoje zbiory w tym sezonie na poziomie niespełna 123 milionów ton. To o 11% mniej od zeszłorocznej produkcji. Mniej wyprodukuje także Argentyna czy Paragwaj. A to przekłada się na globalne prognozy. Z najnowszego raportu Międzynarodowej Rady Zbożowej wynika, że globalna produkcja soi w tym sezonie, spadnie do 350 milionów ton. Zużycie będzie przekraczało podaż, a to oznacza spadek zapasów końcowych nawet o 1/5 w porównaniu do zeszłego roku.
Źródło: Agrobiznes TVP
Powrót do aktualności