Wciąż drogo
Wzrosty i nerwowość. Trudny rynek dodatków paszowych.
Na chicagowskim parkiecie początek czerwca jest dla soi i śruty wzrostowy. Dziennie o kilka procent. To efekt kończących się zasiewów, którym towarzyszy gorąca i sucha pogoda w USA. Producenci obawiają się, że deficyt wody może niekorzystnie wpłynąć na przyszłe zbiory. W efekcie zmian soja jest teraz blisko o sto procent droższa niż rok temu. Za oceanem kosztuje dziś blisko 390 dolarów za tonę. A to ma swoje przełożenie na inne rynki, także na nasz. W krajowych magazynach można ją kupić po średnio 1775 zł/t.
Drogie wciąż są pozostałe dodatki paszowe. Śruta rzepakowa w kontraktach z odbiorem w sierpniu jest wyceniana na 1200 zł/t. Ale ta dostępna od ręki, jeszcze z ubiegłorocznych zbiorów, kosztuje w zakładach tłuszczowych nawet 1600 zł/t. I nie ma jej zbyt wiele. Za tonę słonecznikowej trzeba zapłacić blisko 1400 złotych, a tona oleju sojowego to koszt rzędu 5700 złotych.
Źródło: Agrobiznes TVP
Powrót do aktualności