Wahania w notowaniach
Raz górka, raz dołek, ale nie są to zmiany, które mogłyby zachwiać rynkiem. Od pierwszych dni rzepakowych żniw jest raczej stabilnie, a notowania na paryskim parkiecie Matif krążą wokół 380 euro za tonę.
Jakość jest dobra, na plon też nie można narzekać. Około 3 ton z hektara - tyle w tym roku przeciętnie zbierali producenci rzepaku. To więcej niż rok wcześniej. Ale że zbiory w skali Unii Europejskiej są mniejsze, to zainteresowanie nasionami jest spore, a ceny rzepaku zaczęły piąć się w górę już w połowie sierpnia. Co cieszy producentów, zwłaszcza tych, którzy muszą sprzedać surowiec szybko i nie mogą pozwolić sobie na magazynowanie ziarna.
Ale przy sprzedaży liczy się dosłownie wszystko. Im mniejsza wilgotność czy ilość zanieczyszczeń, tym lepiej. Ważny jest też poziom zaolejenia nasion. Powinien on wynosić minimum 40%. Poniżej tej granicy, ceny są niższe. Jeśli wszystkie parametry są w normie, to producenci mogą liczyć na średnio 1600 złotych za tonę nasion. Stawki wahają się od 1535 złotych przy sprzedaży natychmiastowej, do 1680 złotych z dostawą w październiku czy grudniu.
Źródło: Agrobiznes TVP
Powrót do aktualności