Szalony rynek surowców

Notowania pszenicy w Paryżu ustanowiły kolejny historyczny poziom prawie 285 euro za tonę. Kontrakty na rzepak zbliżają się do 700 euro za tonę, a za oceanem rosną stawki kukurydzy. Śladem wyznaczanym przez główne surowce podąża rynek paszowy.
Poniżej tysiąca złotych za tonę można jeszcze kupić tylko otręby, choć i te rozpoczęły marsz w górę. Za tonę pszennych trzeba już zapłacić blisko 700 złotych, ceny żytnich dochodzą do 600. Wiele w przypadku otrąb zależy od regionu dostawy i sposobu ich pakowania, więc pole do negocjacji jest, bo otrąb nie brakuje, w odróżnieniu od pozostałych pasz.
Zdaniem producentów ceny za bobik czy groch, jeszcze zbyt mało wzrosły w porównaniu do podwyżek notowań na przykład śruty sojowej czy rzepakowej. W efekcie plony leżą w magazynach, a zainteresowanych zakupem rośliny białkowe jest więcej, niż towaru. I na nic tłumaczenia, że obecne stawki są wyższe nawet o kilkaset złotych niż w zeszłym roku. Ograniczony z dwóch stron cenami handel, jest więc na niskim poziomie. A ceny?
Pasze | ||
ceny transakcyjne zł/t | ||
ziarna słonecznika | 2500-2650 | |
łubin słodki | 1250-1400 | |
peluszka | 1200-1350 | |
bobik | 1200-1280 | |
wysłodki buraczane | 860-940 | |
źródło: BM Start |
Źródło: Agrobiznes TVP
Powrót do aktualności