Rekordowo drogo
Im dłużej trwa wojna w Ukrainie, tym większe obawy o podaż surowców rolnych. A te biją kolejne rekordy na światowych parkietach. Notowania rzepaku na Paryskiej giełdzie to dzisiaj już blisko tysiąc euro za tonę. Drożeją też pszenica, soja i kukurydza.
W kraju ziarno na eksport jest wyceniane na ponad 1600 złotych. W zakładach przetwórczych stawki zaczynają się od 1520 złotych za tonę. Ale u nas zmienność cen jest mniejsza niż na świecie. Kontrakty terminowe na dostawy kukurydzy na parkiecie w Paryżu, ponownie przekroczyły poziom 335 euro za tonę. W Chicago - są bliskie granicy 300 dolarów za tonę. To jedne z najwyższych notowań na przestrzeni ostatnich lat. I utrzymują się na tych poziomach pomimo zakładanej, historycznej, tegorocznej światowej produkcji (prognozowanej na ponad miliard 200 milionów ton). Ale do spożycia, i na cele przemysłowe, trafi prawie tyle samo. W efekcie w magazynach pozostanie mniej kukurydzy, niż szacowano. To efekt obaw o dostawy i wzrost zainteresowania kontraktami od wybuchu wojny w Ukrainie. Prognozy eksportu z tego kraju, zaledwie w ciągu miesiąca, zredukowano o 6 milionów ton.
Ukraina, do tej pory, była czwartym eksporterem na świecie. W zeszłym roku zebrała rekordową ilość tego ziarna (42 mln ton) i większość planowała wyeksportować, ale agresja Rosji mocno te plany ograniczyła.
Źródło: Agrobiznes TVP
Powrót do aktualności