Jaka jakość, taka ilość

![]() |
123RF Zdjęcie Seryjne |
W Polsce około 20% rolników zaopatruje się w materiał kwalifikowany. Najczęściej robią to najwięksi producenci. Jednak już we Włoszech, Danii czy Irlandii, korzysta z nich blisko 90% farmerów.
U nas większość rolników materiał produkuje samodzielnie lub kupuje od innych producentów zbóż.
- Obserwujemy zwiększone nabycie materiału siewnego - powiedział jednak Tadeusz Tomaszewski z Centrali Nasiennej w Warszawie. I dodał, że każdy świadomy rolnik jest w stanie wykalkulować koszty czyszczenia czy zaprawiania materiału niekwalifikowanego. I przełożyć je na potencjalne zyski, które mogą okazać się nieopłacalne w stosunku do kosztów wspomnianych procedur.
By mieć pewność otrzymania nasion wysokiej jakości, a później dopłat do zużytego materiału, należy kupować go w odpowiednim miejscu. Jak tłumaczyła Anna Kraśniewska z Głównego Inspektoratu Ochrony Roślin i Nasiennictwa, w materiał taki należy się zaopatrywać w punktach wpisanych do ewidencji prowadzonej właśnie przez Inspektorat. Dodała też, że zakupy na targowiskach czy w innych miejscach, których Inspektorat nie nadzoruje, nie gwarantuje nabycia faktycznego materiału siewnego.
Sprzedażą materiału kwalifikowanego, mogą zajmować się przedsiębiorcy i rolnicy, wpisani do rejestru wojewódzkich Inspektorów Ochrony Roślin. Nasiona powinny być szczelnie zamknięte, z etykietą urzędową lub przedsiębiorcy.
Warto dodać, że kwalifikowany materiał siewny to taki, który przeszedł pozytywną ocenę polową i laboratoryjną, spełnia warunki klimatyczno-glebowe dla danego regionu i pory siewu. Zawsze należy też żądać dokumentu potwierdzeniza zakupu, niezbędnego przy ewnetualnej reklamacji i przy składaniu wniosku o dotacje.
Źródło: na podstawie: Agrobiznes TVP