Pomoc liczona w milionach

![]() |
123RF Zdjęcie Seryjne |
- Oczekujemy z utęsknieniem, wyglądamy, żeby te protokoły z gmin spłynęły i można przystąpić do naliczania tych dotacji, które rolnikom się należą i które rząd zatwierdził - mówi Jan Krzysztof Ardanowski, minister rolnictwa.
Jak zapewnił premier Mateusz Morawiecki, rząd jest już gotów do uruchomienia wsparcia. Kwota, jaka zostanie przeznaczona na ten cel w tym roku, to prawie 800 milionów złotych. Z czego 90% puli trafi do rolników w ramach dopłat do zniszczonych hektarów. Reszta pozwoli uruchomić kredyty preferencyjne na odtworzenie produkcji.
Jak dodał premier, rząd jest też gotowy, jeśli nastąpi taka konieczność, do nowelizacji ustawy budżetowej, ponieważ wypłata odszkodowań dla rolników jest dla rządu, jak powiedział premier: "fundamentalnie ważna".
Rolnicy, u których straty w gospodarstwie przekroczyły 70%, otrzymają 1000 złotych do każdego hektara. Tam, gdzie straty są mniejsze, konkretna kwota nie została jeszcze przez resort podana. Jej wysokość uzależniona będzie od wyników szacowania strat w całym kraju. W wielu gminach komisje wciąż pracują, dlatego dokładnej stawki do hektara nie da się jeszcze wyliczyć.
Według ministra rolnictwa, dla rolników to nie dopłaty będą jednak najważniejsze, a możliwość odroczenia spłaty zaciągniętych wcześniej kredytów. Podobnie jak w przypadku dzierżawców, dla których największym obciążeniem byłaby spłata zobowiązań wobec państwa. Z obu tych możliwości skorzystają zapewne te gospodarstwa, które z powodu suszy straciły płynność finansową i tym samym są narażone na egzekucje komornicze.
Źródło: na podstawie: Agrobiznes TVP