Ceny zbóż, notowania, aktualności

Długie, drogie żniwa

Długie, drogie żniwa

kombajn przesypujący zbiory na pakę ciężarówki
123RF Zdjęcie Seryjne

Słonecznych dni było jak na lekarstwo, dlatego większość pół na Warmii i Mazurach nadal jest nieskoszona. Rok temu w tym okresie było już niemal po żniwach. Tym razem szyki rolnikom psują deszcze, które od ponad 2 tygodni przetaczają się przez region.

Antoni Nikiel z Dywita ma do skoszenia jeszcze połowę ze 130 ha swoich upraw. Spółka pracownicza w Lubominie, która uprawia 800 ha, na razie zebrała z tego zaledwie 30%. Opóźnienia oznaczają problemy. Do 20 sierpnia rolnicy, którzy liczą na dopłaty do zazielenienia muszą posiać tzw. poplony ścierniskowe. Wiadomo już, że będą mieć z tym problem.

Stąd pismo prezesa Warmińsko-Mazurskiej Izby Rolniczej do wiceministra rolnictwa i rozwoju wsi:

„W związku z powyższym zwracam się z prośbą o wystąpienie do Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa o uwzględnienie wyjątkowej sytuacji i stworzenie mechanizmu umożliwiającego uzyskanie przez rolników  dopłat z tytułu zazielenienia w przypadku opóźnionego siewu poplonów ścierniskowych”.

Najgorzej jednak, że przedłużające się żniwa i deszcze mają zły wpływ na jakość ziarna w skupie. Kluczową rolę odegrają tu magazyny i możliwość dosuszania ziarna. Ci, którzy mają problem z przechowaniem plonów mogą skorzystać m.in. z usług spółki należącej do ARR. Na Warmii i Mazurach jej magazyny są w Bartoszycach, Braniewie, Ornecie i Pieniężnie. W zależności od jakości, ceny pszenicy konsumpcyjnej w skupie oscylują wokół 600 zł/t. Za tonę żyta rolnicy mogą dostać ok. 500 zł. Ponad 1700 zł kosztuje tona rzepaku.

Źródło: Agrobiznes TVP