Drobiowym szlakiem

![]() |
123RF Zdjęcie Seryjne |
Nasze zakłady otrzymały dostęp do tamtejszego rynku na zasadzie tzw. pre-listingu, to znaczy, że certyfikaty eksportowe można będzie uzyskać bez konieczności wizyty inspektorów z Afryki. To nasza inspekcja weterynaryjna będzie dopuszczać towar do handlu, co znacznie przyspieszy uruchomienie samego eksportu.
Jak mówi wiceminister rolnictwa, tamtejszy rynek jest obszerny i chłonny. Dobra passa polskiego drobiu trwa w najlepsze. Dziś kurczaki z Polski wyjeżdżają praktycznie we wszystkich możliwych kierunkach. Takie egzotyczne rynki jak RPA - i do tego bardzo perspektywiczne - to dobre uzupełnienie rosnącej sprzedaży w Europie.
Kilka dni temu dostęp do rynku chińskiego otrzymało kilka kolejnych zakładów. Wszyscy liczą na znaczny wzrost eksportu. Łukasz Dominiak z Krajowej Rady Drobiarstwa poinformował, że w grudniu ub. r. mieliśmy wizytę inspektorów chińskich, której celem była akredytacja kolejnej grupy zakładów do eksportu na tamtejszy rynek.
Dwa lata temu RPA była największym rynkiem zbytu dla mięsa drobiowego z Unii. Wyeksportowano tam ponad 300 tys. t towaru. Najwięcej sprzedała Holandia, która dostarcza mrożone elementy kurcząt z kością i ma największy udział w tej kategorii produktów.
Źródło: Agrobiznes TVP