Prognozy w dół

![]() |
123RF Zdjęcie Seryjne |
Tak niska światowa produkcja była ostatni raz 5 lat temu. To z jednej strony wpływ pogody na wydajność upraw, wysokich zapasów z jakimi wchodzimy w następne lata, ale przede wszystkim niskich do tej pory cen. W trakcie tegorocznych żniw stawki ledwo przekraczały 1200 zł/t. Teraz niska podaż winduje ceny. Kto zainwestował w przechowanie i dotrwał z surowcem do dzisiaj, zdecydowanie zarobił.
Tona rzepaku kosztuje nawet 1800 zł, a w umowach kontraktacyjnych można wynegocjować 1670 zł/t. Ale z transakcjami warto się pospieszyć, bo za chwilę większość przetwórni wejdzie w czas przygotowywania magazynów pod nowy sezon i zapotrzebowanie bardzo spadnie.
Źródło: Agrobiznes TVP