Scenariusz nie taki czarny

![]() |
123RF Zdjęcie Seryjne |
Na Opolszczyźnie rzepak kwitnie już w pełni. Kwiatów jest jednak mniej niż zazwyczaj, bo rośliny przerzedziła pogoda. Najpierw wrześniowa susza, potem bezśnieżna zima z kilkudniowymi mrozami. Od tego czasu rośliny wiele nie nadrobiły. Do tego dochodzą skutki wiosennych przymrozków w centralnej i północnej Polsce.
Według szacunków tegoroczne zbiory mogą sięgnąć najwyżej 2,5 mln t. W zeszłym roku były o 300 tys. t większe. A ponieważ popyt na nasiona od lat utrzymuje się na stałym poziomie, problemów ze sprzedażą w tym roku w dobrej cenie być nie powinno.
Jak mówi Adam Stępień z Polskiego Stowarzyszenia Producentów Oleju, polski rzepak jest najlepszy jakościowo w całej Europie. Sami rolnicy przyznają, że ceny w kontraktach już dziś są dobre. Mowa o tych realizowanych jeszcze w trakcie żniw. Szansa, że po żniwach cenniki będą równie zadowalające plantatorów jest duża, choć sprzedaż nasion na wolnym rynku to zawsze ryzyko, które rolnik ponosi na własny rachunek.
Według szacunków unijna produkcja rzepaku w tym sezonie wyniesie najwyżej 22 mln t. Mniej zasiano m.in. we Francji, Wielkiej Brytanii i Polsce. W Niemczech oficjalne przewidywania wskazują na niewielki wzrost powierzchni zasiewów, ale nadal jest to mniej od przeciętnej z ostatnich 5 lat.
Źródło: Agrobiznes TVP