Stan klęski

![]() |
123RF Zdjęcie Seryjne |
Specjaliści z Powiatowego Ośrodka Doradztwa Rolniczego szacowali straty do końca marca. Wyniki nie są optymistyczne. W skali całego województwa na nowo trzeba zasiać 15% pszenicy ozimej, 5% pszenżyta i nawet 50% jęczmienia. Jak mówi Andrzej Markowski, w tym roku zboża ozime wypadły najgorzej od czasu, kiedy zaczęliśmy monitorować ich stan. Niestety pogoda to tylko jeden z problemów. Winni są i rolnicy, którzy sieją odmiany przynoszące duży plon, ale mało odporne na warunki atmosferyczne tej części kraju. Dlatego dziś w Szepietowie naukowcy z Instytutu Hodowli i Aklimatyzacji Roślin dają najważniejszą radę dla rolników - mniej ufności reklamom, więcej korzystania z opracowań naukowych. Zdaniem Tadeusza Śmiałkowskiego najlepiej jest wybierać polskie, sprawdzone odmiany. Osobny problem to susza. Rolnicy, którzy odrobili straty z zeszłego lata, z niepokojem patrzą na nadchodzące. I choć upraw przed brakiem deszczu uchronić się nie da, specjaliści oferowali rolnikom alternatywę - część pól można przeznaczyć pod uprawę zbóż prozdrowotnych i wyspecjalizowanych. Ich skupem zajmuje się niewiele firm, ale płacą za nie lepiej.
Rolnicy, którzy potrzebują indywidualnych porad w zakresie ochrony upraw, z doradcami mogą spotykać się przez cały kwiecień. Szkolenia zostały zaplanowane na terenie całego województwa.
Źródło: Agrobiznes TVP