Mało transakcji
 |
123RF Zdjęcie Seryjne
|
Wiele natomiast pytań o przyszłość, a ta nie zapowiada się najlepiej. Jak prognozują giełdowi maklerzy, na zwyżkę się nie zanosi. Zbóż nie brakuje, brakuje tylko chętnych do zakupu. A krajową ofertę wciąż uzupełnia import. Z południa - głównie z Czech i Słowacji, przyjeżdża do nas pszenica konsumpcyjna; ze wschodu - kukurydza. Stawki minimalnie niższe od naszych. Tona importowanej, dobrej jakościowo pszenicy z dostawą kosztuje najczęściej od 610 do 630 zł.
Ceny naszego ziarna, ale w magazynie zaczynają się od 610 zł/t. Tak więc powodów do wzrostu brak. Nie brak za to obaw o przyszłość. Całkiem nieźle sprzedają się za to otręby i to w dość wysokich cenach - 590 zł/t tego surowca z dostawą to stawka za jaką niektórym młynom udaje się kupić pszenicę.
Źródło: Agrobiznes TVP