Czas na kary

![]() |
123RF Zdjęcie Seryjne |
Jak mówi Arkadiusz Barylski z Regionalnego Centrum Skupu i Kontraktacji Polskie Młyny w Brzegu, kary zapisane w umowach są jasne i wynikają z kosztów poniesionych na zakup zastępczy. Jest to zwykle kwestia indywidualnych rozmów między stronami umowy. Rolnicy nie mogą dokupić towaru na rynku, ponieważ podpisali oświadczenie, że surowiec był wyprodukowany w ich gospodarstwie. Wielu opolskich rolników zapłaciło już kary, bo nie wiadomo, jaki będzie ten rok. Wywiązanie się z kontraktu dotyczy nie tylko rolnika, ale i podmiotu skupowego.
Eksperci radzą co robić, aby w przyszłości na kontrakcie nie stracić. Jak mówi Marek Froelich z Izby Rolniczej należy się dobrze zastanowić nad ilością kontraktowanego towaru. Należy też dywersyfikować ilość podpisywanych w ramach kontraktów ton i warunki ich dostawy - podaje Ryszard Bandurowski, prezes RSP Twardawa. W tym roku wielu rolników z pewnością dwa razy się zastanowi zanim podpisze umowę handlową z odbiorcą.
Źródło: Agrobiznes TVP