Ceny zbóż, notowania, aktualności

123RF Zdjęcie Seryjne

Jesienne deszcze nie uzupełniły deficytu. Poziom wód gruntowych jest zatrważająco niski. To może oznaczać kolejny klęskowy rok. To, że suszy nie widać, nie znaczy, że jej nie ma. Zeszła pod ziemię razem z wodami gruntowymi.

Jak mówi prof. Andrzej Żyromski, suszy nie widzimy, ponieważ nie widać zasychania roślin. Jesienny wzrost ozimin to tylko połowa sukcesu. Niepokojący jest fakt, że rzeki, które powinny napełnić się jesienią nadal są bardzo płytkie, a braki wody szczególnie dotknęły mieszkańców wszystkich gmin podgórskich. Tak dotkliwa susza była na Śląsku po raz ostatni w 1982 r. i trwała 2 lata.

W katastroficznym scenariuszu suchy mróz i brak śniegu pogłębi szkody. W optymistycznym oczekiwane są deszcze i śniegi.

Źródło: Agrobiznes TVP