Drób poszukiwany

![]() |
123RF Zdjęcie Seryjne |
Ceny artykułów rolnych od ponad roku są wyjątkowo niskie. Mimo to hodowcy drobiu systematycznie zwiększają produkcję. W kurnikach ruch nie ustaje. Jedni wstawiają pisklęta, inni odstawiają brojlery do ubojni.
Jak stwierdza Andrzej Sieradzki z Krajowej Federacji Hodowców Drobiu i Producentów Jaj, w Polsce wciąż powstają nowe fermy, ponieważ jest to konieczne w sytuacji, gdy chce się unowocześnić produkcję.
Pomimo rosyjskiego embarga eksport do innych krajów nie zmniejszył się. Hodowcy mają nadzieję, że nic nie powstrzyma tej tendencji na rynku. Spożycie drobiu w kraju też rośnie.
Zadowoleni z tego są nie tylko hodowcy, ale i dietetycy, którzy przekonują, że mięso drobiowe jest zdrowe, bo zawiera dużo łatwo przyswajalnego białka. Jak mówi dietetyk Urszula Nowańska, drób zawiera mniej tłuszczu - to jego duża zaleta. Produkcja drobiu to jednak pewna loteria. Niektóre wstawienia piskląt na fermę przynoszą straty, inne zyski. Ostatnie kilkanaście miesięcy hodowcy są na plusie i mają nadzieję, że ten trend długo się utrzyma.
Źródło: Agrobiznes TVP