Wzrost notowań zbóż w Unii Europejskiej

![]() |
123RF Zdjęcie Seryjne |
Bilans pszenicy w Unii i na świecie jest w obecnym sezonie bardzo dobry. Konkurencja o rynki zbytu również jest silna. Podniesienie cen może być więc chwilowe.
Jeśli chodzi o kukurydzę - w ostatnim tygodniu również odnotowano wzrosty notowań. Gatunek ten na Euronext w kontrakcie na listopad podrożał w ciągu tygodnia o 1,5% do 166,5 USD/t. Natomiast w kontrakcie grudniowym na CBoT - o 0,5% do 149,6 USD/t.
Jednak ceny kukurydzy w Unii są dość niskie (zbliżone do tych sprzed roku). W zeszłym sezonie UE odnotowała rekordowe zbiory tego gatunku, które wyniosły wg KE 77,9 mln t. Podaż kukurydzy wyniósł wówczas 102,6 mln t, a obecnie zbiory szacowane są na 58,4 mln t. Zatem podaż wyniesie zaledwie 92,7 mln t. Zapasy UE zmniejszą się z 22,6 mln t do 10,7 mln t.
Według analizy bilansu kukurydzy w Unii ceny tego gatunku powinny być wyższe niż w zeszłym roku. Jednak takie czynniki jak: presja podażowa, wysoka produkcja pszenicy, wysokie zbiory kukurydzy u głównych dostawców, silna konkurencja cenowa w eksporcie oraz niskie koszty frachtu mają wpływ na kształtowanie się niskich cen kukurydzy.
W USA ceny tego gatunku także są relatywnie niskie, a to za sprawą m.in. znacznej podaży. Wg raportu USDA w tym sezonie będzie można mówić o dobrych wynikach produkcji kukurydzy w USA - 344,3 mln t (do tego trzeba wliczyć spore zapasy początkowe w wysokości 44 mln t). Według prognoz USDA eksport tego gatunku w obecnym sezonie ma wynieść 47 mln t. Jednak okazuje się, że kukurydza z USA nie sprzedaje się najlepiej. Do tej pory wywóz wyniósł jedynie 12,6 mln t. W ostatnim tygodniu odnotowano wzrost sprzedaży zagranicznej. Zakontraktowano 708,8 tys. t kukurydzy z USA - wynik dużo wyższy od prognozowanego.
Obecnie żniwa są na zaawansowanym poziomie i przebiegają bez opóźnień. Do 25 października zebrano kukurydzę z 75% areału (59% we wcześniejszym tygodniu; 68% średnio w ciągu ostatnich pięciu lat). Rosnąca dostępność ziarna może wpłynąć na obniżki cen.
Źródło: komentarz analityków FAMMU/FAPA z wykorzystaniem Reuters i innych źródeł