Ceny zbóż, notowania, aktualności

123RF Zdjęcie Seryjne

Trzy tysiące trzydzieści siedem - to liczba gmin, w której według ostatniego raportu Instytutu Upraw Nawożenia i Gleboznawstwa jest susza. Najgorzej jest na Lubelszczyźnie i na Mazowszu. Największe straty są między innymi w uprawie roślin strączkowych i kukurydzy. Rolnicy biją na alarm - bez pomocy wiele gospodarstw może mieć kłopoty finansowe. Zwłaszcza, że niższej wydajności nie rekompensują ceny. Nie ma się zatem co dziwić, że susza to temat numer jeden wszystkich rolniczych spotkań.

Rząd na program pomocy suszowej przeznaczył na razie 450 milionów złotych. Rolnicy, którzy ponieśli straty, już za kilka dni będą mogli ubiegać się o dopłaty do hektara. Tak jak zawsze w przypadku klęski, dostępne będą kredyty preferencyjne, odroczenie składek KRUS czy do Agencji Nieruchomości Rolnych. Wnioski o przyznanie pomocy klęskowej będą mogli jednak złożyć tylko ci rolnicy, u których w protokołach stwierdzono przynajmniej 30% strat. Wielu rolników nie ma jeszcze takich wyliczeń, bo komisje pracują dopiero od niedawna. Tak wysoki próg, zgodnie z obowiązującymi przepisami, trudno będzie jednak osiągnąć tym, którzy nie tylko produkują zboże (i ponieśli wysokie straty), ale dodatkowo hodują zwierzęta.

Ostatnią deską ratunku jest unijna pomoc. Lista działań, które mogą zostać podjęte, jest długa. W utrzymaniu ciągłości produkcji pomogłoby między innymi przyspieszenie wypłacania dopłat bezpośrednich.

Źródło: Agrobiznes TVP