Suche fakty

![]() |
123RF Zdjęcie Seryjne |
Rolnicy z zachodniopomorskiego sami skontrolowali stacje meteorologiczne i posterunki opadowe. Większość z nich nie spełnia norm. To należąca do Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej stacja w Osówku. Od ściany lasu dzieli ją kilkanaście kroków, od rzeki kilkadziesiąt metrów. Jak podkreślają rolnicy, ustawiaie stacji meteorologicznych w miastach albo przy rzekach, mija się z celem. Tymczasem Instytut w Puławach nie sprawdza czy stacje działają prawidłowo i nie konfrontuje uzyskanych danych z rzeczywistą sytuacją na polach. I na zmianę się nie zanosi, a wszystko - jak tłumaczą urzędnicy - z powodu braku pieniędzy. I jednocześnie przyznają, że wyniki mogą być "niereprezentatywne".
Dla rolników sytuacja jest trudna do zrozumienia. Jak podkreślają, Instytut przecież płaci stacjom za otrzymywane dane - i to wiedząc, że nie zawsze pokrywają się one ze stanem faktycznym.
Izba Rolnicza i wojewoda zachodniopomorski wystąpili już do Ministerstwa Rolnictwa o kontrolę wszystkich stacji meteorologicznych i posterunków opadowych w Polsce. Na razie odpowiedzi brak. Rolnicze Związki Zawodowe domagają się od rządu objęcia klęską suszy całego kraju.
Źródło: Agrobiznes TVP