Szacowanie strat

![]() |
123RF Zdjęcie Seryjne |
Według Instytutu Upraw Nawożenia i Gleboznawstwa w Puławach, 1/3 gmin w Polsce została dotknięta suszą. Z informacji dostarczanych przez wojewodów, wynika jednak, że problem jest dużo większy niż się wydaje. Susza występuje w gminach, w których nie została odnotowana przez Instytut. A żeby wystąpić o jakąkolwiek pomoc straty muszą być najpierw oszacowane. Szczegółowy program pomocy ma być ogłoszony, po dostarczeniu przez komisje wstępnych raportów z oszacowanych strat. Rolnicy będą mogli, jak zawsze w przypadku klęsk, liczyć na kredyty preferencyjne, odroczenie spłaty już zaciągniętych zobowiązań, czy składek na KRUS, a także umorzenie podatków gruntowych.
O suszy nie powinno się mówić w trakcie żniw - komentuje opozycja i dodaje, że zjawisko to nie jest niczym nowym. Trzeba też pamiętać o tym że rekompensaty dla rolników to tylko pomoc doraźna. W Polsce brakuje racjonalnej gospodarki wodnej - 90% opadów, zamiast być magazynowana, spływa do Bałtyku. Jak zapewnia rząd, program odbudowy tzw. małej retencji, jest w trakcie przygotowań. Zdaniem Samorządu Rolniczego potrzebna jest pilna zmiana monitorowania i ogłaszania stanu klęski suszy. Obecnie nie jest brany pod uwagę brak opadów jesiennych i zimowych, a co za tym idzie - niski poziom wód gruntowych. Krajowa Rada Izb Rolniczych wystąpiła także do ministra rolnictwa o wydanie jednoznacznej interpretacji przepisów dotyczących szacowania strat.
Źródło: Agrobiznes TVP