Rynek światowy – prognozy bilansu pszenicy w sezonie 2015/16

![]() |
123RF Zdjęcie Seryjne |
Przebieg pogody do tego czasu może jeszcze mieć spory wpływ na ostateczne plony i będzie miał decydujące znaczenie dla ich jakości. Dochodzi do tego opóźnienie w napływie danych oraz rozbieżność oczekiwań i szacunków z ostatecznymi danymi o zbiorach. Dlatego pomimo tego, że do zbiorów pozostało niewiele czasu, niewiadomych jest jeszcze sporo i prognozy podlegają znacznym zmianom. Departament Rolnictwa Stanów Zjednoczonych (USDA) w swoim czerwcowym raporcie opublikowanym 10.06 przedstawił prognozę produkcji pszenicy na świecie w sezonie 2015/16 na poziomie 721,6 mln t, czyli jedynie o 0,7% mniejszą niż w trwającym jeszcze rekordowym sezonie 2014/15. Z kolei Międzynarodowa Rada Zbożowa (MRZ) w raporcie z 28.05 oczekiwała zbiorów na poziomie 715,1 mln t, czyli o 0,9% niższym niż w kończącym się sezonie. W przypadku pierwszej instytucji oczekuje się wzrostu zużycia ziarna w nadchodzącym sezonie o 3,7% do 719,6 mln t. W przypadku drugiej zaś wzrostu o 0,7% do 715,1 mln t. Jak widać USDA przewiduje, że zbiory przewyższą zużycie o 2,0 mln t, a MRZ uważa, że zbiory i zużycie zrównają się. W rezultacie powyższych, w prognozie USDA relacja zapasów końcowych do zużycia w nadchodzącym sezonie wynosi 28,1% wobec 28,0% w sezonie obecnym. MRZ antycypuje obniżkę tego wskaźnika z 28,1% w sezonie 2014/15 do 27,9% w sezonie 2015/16. Oczekiwania tych dwóch instytucji są dosyć zbliżone i generalnie oczekują bilansu popytu i podaży w najbliższym sezonie podobnego do tego w sezonie obecnym.
Opierając się na powyższych prognozach można oczekiwać, że w pierwszej połowie sezonu 2015/16 ceny pszenicy będą podobne lub nieco niższe niż w tym samym okresie przed rokiem. Sytuację mocno jednak komplikują znaczne zmiany kursów walut. Wyraźne umocnienie się dolara amerykańskiego wobec euro i wielu innych walut oznacza, że ceny wyrażone w tej walucie mogą być widocznie niższe niż rok wcześniej. Nie wiadomo jednak w jakim stopniu obydwie powyższe prognozy brały pod uwagę informacje z ostatnich dwóch tygodni, kiedy pojawiły się pewne obawy o wielkość i jakość zbiorów w UE, Rosji, Stanach Zjednoczonych i Kanadzie. Pomimo tego, raport USDA podziałał uspokajająco na rynek i w minionym tygodniu ceny na giełdach spadały.
Źródło: Bank Gospodarki Żywnościowej