Oczekiwany jest znaczny wzrost zapasów pszenicy w UE

![]() |
123RF Zdjęcie Seryjna |
Co interesujące, oczekuje się jednocześnie znacznego zmniejszenia eksportu netto pszenicy z UE w sezonie 2014/15, szczególnie ze względu na niższą jakość i większą konkurencję na tradycyjnych rynkach zbytu ze strony Rosji. Nadwyżka eksportu nad importem ma wynieść jedynie 20,6 mln t wobec 26,7 mln t w sezonie 2013/14. Gdyby te prognozy sprawdziły się, dostępność (podaż i eksport netto) pszenicy dla potrzeb wewnętrznych w UE, byłaby aż o 16,6 mln t (13,7 proc.) większa niż w sezonie ubiegłym.
Jednak naszym zdaniem spadek eksportu netto będzie mniejszy (o kilka milionów ton) i tym samym wzrost dostępności nie będzie tak duży jak obecnie prognozuje Tallage. A co za tym idzie, również wzrost zapasów końcowych nie będzie tak duży. Obecnie francuscy analitycy oczekują, że zapasy na koniec sezonu podwoją się - wzrosną o 10,6 mln t do 21,2 mln t. Wszystkie powyższe wyliczenia wskazują na silne fundamentalne przyczyny do niższych cen niż w ubiegłym sezonie.
Część zwiększonej produkcji zostanie przeznaczona na wzrost zużycia. Ma ono wzrosnąć w sezonie 2014/15 o 6,0 mln t (5,4 proc.) do 116,2 mln t. To dosyć duży wzrost, ale jak widać, zagospodaruje stosunkowo niewielką część zwiększonej dostępności ziarna. Więcej ziarna ma być przeznaczone przede wszystkim na pasze dla zwierząt gospodarskich. Zużycie ma zwiększyć się wobec poprzedniego sezonu o 5,3 mln t (11,6 proc.), z czego 1,9 mln t więcej ma być przeznaczone na produkcję pasz przemysłowych.
Szczególnie duży wzrost w ujęciu bezwzględnym ma wystąpić w przypadku Niemiec (1,3 mln t), Wielkiej Brytanii (0,9 mln t) oraz w Hiszpanii i Francji (0,7 mln t). W przypadku Polski Tallage przewiduje wzrost zużycia paszowego pszenicy o 0,3 mln t (13,8 proc.) do 2,9 mln t. W Polsce, w odróżnieniu od niektórych innych krajów unijnych, szczególnie w UE-15, stosunkowo niewielka część pszenicy przeznaczana jest na cele paszowe. W tym sezonie zużycie na ten cel ma stanowić 35 proc. całkowitego zużycia, podczas gdy dla UE-28 udział ten wynosi 44 proc., dla Niemiec 50 proc., a dla Danii 88 proc.
Źródło: Portal Spożywczy za: Bank Gospodarki Żywnościowej