Rolnicy ograniczają produkcję trzody chlewnej. Ceny mięsa wzrosną o 5-6 proc.

![]() |
123RF Zdjęcie Seryjne |
Spadek produkcji krajowej nie oznacza oczywiście, że w sklepach zabraknie mięsa. Monika Drążek, analityczka rynku mięsa w Banku BGŻ, zwraca uwagę, że Polska od 5-6 lat jest tzw. importerem netto wieprzowiny - to znaczy, że sprowadzamy więcej żywych świń i mięsa, niż sami sprzedajemy za granicę. Główni dostawcy to firmy z Danii, Niemiec i Holandii. Ubytek w krajowej produkcji zostanie więc powetowany przez import. Ale będzie miało to swoje konsekwencje. Najważniejsza: ściśle powiąże ceny w kraju z ogólnoeuropejskimi trendami. Co się zresztą już dzieje: po spadku cen wywołanym rosyjskim embargiem właściwie nie ma już śladu.
Jak pisze "DGP", wieprzowina podrożeje w tym roku nawet o 5-6 proc.
Źródło: Portal Spożywczy za: Dziennik Gazeta Prawna