Drób z największym udziałem w eksporcie

![]() |
123RF Zdjęcie Seryjne |
W tej sytuacji producenci poszukują nowych rynków zbytu, a są nimi Kanada, czy Tajwan, jednocześnie redukując produkcję mięsa. Problem nadwyżki podaży przekłada się na spadek cen wieprzowiny o kilka procent, lecz ze względu na zbliżające się święta wielkanocne, nie będzie on zbyt duży.
- Producenci szukający okazji do nadrobienia strat mogą mówić o dużym szczęściu, że właśnie w momencie spowolnienia, nadchodzi czas wzmożonych zakupów. Ponadto za pasem mamy okres wiosennych wypoczynków przy grillu, co też może poprawić sytuację w sektorze mięsnym - wyjaśnia dyrektor zarządzający firmy Kompass Poland, Marek Wcisło.
Jak oceniają analitycy Kompass Poland pozytywnych perspektyw dla polskich eksporterów nie brakuje. Mimo, że plany zwiększenia eksportu mięsa do Turcji upadły wraz z zakazem uboju rytualnego, to przed polskimi producentami otwierają się kolejne rynki. Jak informuje Główny Inspektorat Weterynarii, w ubiegłym roku certyfikaty eksportowe uzyskały cztery zakłady przetwórstwa wieprzowego - do Chin, Korei i USA, a także sześć firm przetwórstwa wołowego - do Hongkongu. Co więcej, w ostatnim czasie Egipt otworzył drzwi eksportowi polskich jaj.
Eksport w Polsce generuje 40 proc. PKB. Choć do 2020 r. resort gospodarki planuje zwiększyć jego udział do 60 proc., to już dziś stanowi on silny fundament polskiej gospodarki. Coraz więcej polskich firm chce wyjść ze swoją ofertą poza granice kraju, dlatego plany odnośnie wzrostu udziału polskiego eksportu w PKB są jak najbardziej realne. Już dziś 39 proc. przedsiębiorców deklaruje ekspansję międzynarodową - komentuje Marek Wcisło.
Chociaż napięta sytuacja w związku z Ukrainą i Rosją negatywnie odbiła się na kondycji polskiej gospodarki i przede wszystkim eksportu, to mimo wszystko cały czas można mówić o rozwoju eksportu w branżach istotnych z punktu widzenia zbliżających się świąt - ocenia Kompass Poland.
Źródło: farmer.pl