Sytuacja na rynku pasz
 |
123RF Zdjęcie Seryjne
|
Ceny dyktowane za śrutę rzepakową sięgają blisko tysiąca złotych za tonę - to nawet o trzysta złotych więcej niż kosztuje teraz pszenica paszowa. Ale mimo mniejszej niż zwykle produkcji, surowca na razie nie brakuje, bo wielu hodowców oranicza zakupy do niezbędnego minimum. Zakłady mogą więc spokojnie sprzedawać ubiegłoroczne zapasy, a magazyny bez pośpiechu zapełniać nowymi partiami surowca. W najlepszej sytuacji są ci, którzy mieli gdzie przechować większe ilości śruty i zrobili zakupy pod koniec listopada, gdy stawki wynosiły średnio 850 złotych za tonę. Innym pozostaje kupować drożej.
Podobna sytuacja zapanowała na rynku śruty sojowej. Towaru wprawdzie nie brakuje, a nowe dostawy dotrą do polskich portów lada chwila, ale przeraża cena: 1840-1860 zł/t. Dla wielu kupujących to pułap nie do zaakceptowania. A może być drożej. Taka sytuacja to efekt fali wzrostów za oceanem. Tylko od wczoraj tona śruty na chicagowskiej giełdzie zdrożała blisko o 11 dolarów. A po korektach z początku stycznia spodziewane są dalsze wzrosty.
Źródło: Agrobiznes TVP
