Ceny zbóż, notowania, aktualności

Czy do Polski wpłynie duża ilość słowackiej pszenicy?

Czy do Polski wpłynie duża ilość słowackiej pszenicy?

pszenica przeznaczona na transport
123RF Zdjęcie Seryjne

Według francuskiej firmy analitycznej Tallage, Słowacja przeciętnie w poprzednich pięciu sezonach (2008/09-2012/13) produkowała rocznie około 1,44 mln t pszenicy miękkiej. Ta wielkość wahała się jednak znacząco, od 1,13 mln t w sezonie 2010/11 do 1,75 mln t w sezonie 2008/09. Ubiegły sezon nie był zbyt udany. Zebrano jedynie 1,25 mln t ziarna. Spowodowało to znaczny spadek zapasów aż o 257 tys. t do niskiego poziomu 215 tys. t.

Za to w bieżącym sezonie spodziewany jest poziom produkcji przekraczający wieloletnią średnią. Tallage w swoim sierpniowym raporcie ''Stategie grains'' przedstawia prognozę produkcji na poziomie 1,56 mln t. Jest to o 25 proc. (311 tys. t) więcej niż w ubiegłym roku. Wzrost produkcji w ujęciu procentowym jest duży, ale gdy porównamy go ze znacznym spadkiem zapasów, z którymi Słowacy weszli w obecny sezon, okaże się, że pszenicy na rynku wcale tak bardzo nie przybyło. Podaż rozumiana jako suma zapasów końcowych i zbiorów zwiększyła się tylko o 54 tys. t.

Francuscy eksperci prognozują, że eksport pszenicy ze Słowacji w sezonie 2013/14 wyniesie około 230 tys. t i będzie o około 30-40 tys. t większy niż w poprzednim sezonie. Wg najnowszych prognoz Tallage, Polska w bieżącym sezonie ma wyprzedzić Austrię i stać się pierwszym odbiorcą słowackiej pszenicy. Do naszego kraju ma trafić około 70 tys. t ziarna, czyli prawie jedna trzecia całego eksportu. W ubiegłym sezonie było to 54 tys. t.

Słowacja jest od lat w czołówce dostawców pszenicy do Polski razem z Czechami, Niemcami i Węgrami. Jednak prognozowane zwiększenie importu o 16 tys. t niknie na tle całego polskiego importu. W sezonie 2012/13 według danych Ministerstwa Finansów (za Sparks Polska) do naszego kraju zaimportowano 323 tys. t pszenicy. Była to bardzo niewielka ilość w porównaniu z przeciętnym importem w poprzednich pięciu sezonach na poziomie ok. 750 tys. t. - Jak widać, nawet gdyby Tallage się mocno myliło i import ze Słowacji podwoił się, łączna wielkość importu i tak byłaby znacznie niższa niż przeciętnie w poprzednich sezonach - oceniają analitycy Banku BGŻ.

Warto jednak zauważyć, że wzmożony import słowackiej pszenicy w południowo-wschodnich regionach kraju w momencie żniw może powodować krótkotrwałą dodatkową presję na spadek cen skupu. Do tego należy dodać znacznie istotniejszy import z Czech (270 tys. t prognozowane na 2013/14) a także z Węgier (prognoza 60-70 tys. t). Dlatego ceny na południu kraju rzeczywiście często są niższe niż w innych regionach. Taka sytuacja powoduje, że prawdopodobnie producenci zbóż z południa kraju, jeszcze częściej niż obecnie będą sprzedawali zboże do centralnych i północnych regionów kraju lub na eksport.

Źródło: Portal Spożywczy za: Bank Gospodarki Żywnościowej