Kiepskie nastroje w skupach żywca wołowego

Rozpoczynający kolejny miesiąc, długi weekend majowy, przyniósł pewien zastój w uboju bydła. Przez cały ubiegły tydzień zwierzęta nie były ubijane, a zainteresowanie rynku mięsem wołowym praktycznie nie istnieje.
Rolnicy sprzedający zwierzęta do skupów muszą się liczyć z kilku procentowymi obniżkami cen. Rozliczając się na podstawie wagi żywej najwyższa cena proponowana hodowcom to 7 zł za młodego buhaja rasy mięsnej, 6,5 zł jałówka do 24 miesiąca życia oraz 5,5 zł za kilogram żywej wagi krowy. W klasyfikacji poubojowej obniżka cen kształtuje się na poziomie 5 groszy na kilogramie, względem ubiegłego tygodnia.
Pewnego rodzaju problemów dostarczyła hodowcom bydła afera sprzed kilku tygodni dotycząca zatrzymania transportu w okolicach Białej Rawskiej.
Na chwilę obecną nie istnieje kategoria bydła skupowanego jako pourazowe lub chore. Rozpatrując to na przykładzie najczęściej występującego powodu sprzedaży takiego zwierzęcia, to krowa która zalega po porodzie, musi zostać uśpiona i oddana do utylizacji - mówi hodowca z Mazowsza.
Źródło: farmer.pl