Ceny zbóż, notowania, aktualności

Tradycyjne owczarstwo przeżywa renesans

Tradycyjne owczarstwo przeżywa renesans

Jednym z tych, który przywrócił owczarstwo w Beskidach jest Piotr Kohut, muzyk ze słynnej istebniańskiej kapeli Wałasi. W 2004 r. kupił stado owiec i wybudował w Koniakowie bacówkę. Kohut był pierwszym gospodarzem w regionie, którego bacówka dostała w 2007 r. numer weterynaryjny. To numer, który pozwala zidentyfikować, kto wyprodukował konkretny ser czy inny wyrób z owczego mleka. Jest przyznawany po przejściu drobiazgowej kontroli.

W 2007 r. kilku gospodarzy założyło Tatrzańsko-Beskidzką Spółdzielnię Producentów "Gazdowie". To spółdzielnia na wzór tych zakładanych przez rolników np. we Francji. Nie tworzy wspólnego majątku, każdy jej członek gospodaruje na swoim. Ale razem starają się np. o dotacje, dopłaty, spółdzielnia pomaga też swoim członkom w sprzedaży ich produktów - czytamy w Wyborcza.biz.

Źródło: Portal Spożywczy za: wyborcza.biz