Nie zabraknie rzepaku dla przemysłu olejarskiego
Jak zaznaczył Kempczyński, rzepakowe żniwa dobiegają końca. Według niego, zbiory rzepaku mogą być nawet na poziomie 1,7 mln ton, ale to jest mniej niż w ubiegłym roku, gdy zebrano ok. 1,9 mln ton. Dodał, że jakość ziarna jest dobra, ma ono w stosunku do ubiegłego roku mniej zanieczyszczeń i jest bardziej suche.
Kempczyński zauważył, że w sumie niezłe zbiory rzepaku - to zasługa wiosennych zasiewów. "Rzepak jary niespotykanie dobrze plonował" - zaznaczył.
Polski przemysł olejarski bez problemu może przerobić cały wyprodukowany surowiec - zapewnił dyrektor PSPO. Dodał, że jednak co roku niewielka ilość rzepaku jest importowana, ale także eksportowana. Dodał, że na cele spożywcze przerabiane jest ok. 1 mln ton rzepaku.
Zdaniem dyrektora, olej rzepakowy nie powinien zbytnio podrożeć, gdyż ceny surowca są na poziomie ubiegłego roku. Obecnie litr tego oleju w supermarkecie kosztuje ok. 6-7 zł. Kempczyński podkreślił, że polskie oleje są wysokiej jakości, co sprawia, że są one najczęściej kupowane przez konsumentów.
Według Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej, zbiory rzepaku w Polsce zmaleją w 2012 r. do ok. 1,6 mln ton, o 11-15 proc. w porównaniu z rokiem poprzednim. W celu uzupełnienia krajowej podaży rzepaku przewiduje się dalszy wzrost jego importu (o 8 proc., do 0,4 mln ton). Eksport rzepaku może natomiast zmaleć (o 23 proc., do 0,1 mln ton).
Eksperci IERIGŻ przewidują, że w trzecim kwartale 2012 r. przeciętna cena skupu rzepaku wyniesie 1900-2000 zł/t i będzie o 4-9 proc. wyższa niż przed rokiem. Ceny rzepaku w kraju będą zależały od notowań cen rzepaku na rynku europejskim oraz relacji złotego względem euro.
Źródło: Portal Spożywczy za: PAP