Wpływ strat spowodowanych mrozami na ceny zbóż będzie ograniczony
Zdaniem analityków, wymarznięcia zbóż ozimych w Polsce wpłyną ujemnie na kondycję gospodarstw rolnych.
Po żniwach wymarznięcia w Polsce nie będą miały znaczącego wpływu na kształtowanie się ogólnych tendencji cenowych, które będą uzależnione od bilansu popytu i podaży na rynku wspólnotowym i na świecie, sytuacją w krajach należących do największych eksporterów tego surowca, jak również nastojami na rynkach terminowych i kształtowaniem się kursów walutowych euro wobec złotego oraz euro wobec dolara.
W perspektywie sezonu 2012/2013 o wiele większe znaczenie dla kształtowania się cen zbóż na rynku wewnętrznym będzie mieć potencjał eksportowy Ukrainy, czy Rosji, niż wielkość zbiorów w kraju. Wymarznięcia zbóż ozimych w Polsce wpłyną przede wszystkim ujemnie na kondycję gospodarstw rolnych. Mając na uwadze mechanizm kształtowania się cen zbóż, trudno oczekiwać, aby niższe krajowe zbiory przełożyły się na wzrost cen po żniwach. Beneficjentami dziś utrzymujących się wysokich cen zbóż jest jedynie część producentów rolnych, którzy dysponują jeszcze surowcem z ubiegłorocznych zbiorów. Należy zauważyć, że skup zbóż nie jest rozłożony równomiernie w ciągu roku i liczba obecnie zawieranych transakcji jest znacznie niższa, aniżeli w trzecim kwartale.
Nie oznacza to, że przesądzony jest sezonowy spadek cen zbóż po zbiorach. Od momentu wstąpienia Polski do UE trzykrotnie ceny zbóż po żniwach wzrosły i nigdy nie wynikało to z sytuacji na rynku polskim. Publikowane na dziś prognozy zbiorów Międzynarodowej Rady Zbożowej, Komisji Europejskiej, w raportach Stategie Grain, czy ODA są dość uspakajające i nie zakładają znaczących spadków produkcji zbóż w skali Europy i świata. Przy uwzględnieniu oczekiwanego kształtowania się wspomnianych pozostałych czynników, realizacja tych prognoz daje przestrzeń do sezonowego spadku cen zbóż w Europie, w tym także w Polsce.
Jednakże, relatywnie niski poziom zapasów (szczególnie w przypadku kukurydzy) oznacza, że w przypadku niższej od oczekiwanej produkcji zbóż, możliwe są zawirowania na rynku. W szczególności jeżeli zbiory w krajach należących do czołowych eksporterów spadną i znacząco ograniczą one swój eksport np. poprzez wprowadzenie ograniczeń w handlu, jak to miało miejsce w 2010 r. w przypadku Rosji i Ukrainy. Na dziś wstępne prognozy wskazują, że Rosja powinna utrzymać produkcję zbóż na co najmniej ubiegłorocznym poziomie. Inaczej wygląda sytuacja w przypadku Ukrainy, gdzie podobnie jak w Polsce w części regionów rolnicy ponieśli dotkliwe straty w zasiewach zbóż ozimych.
Źródło: Portal Spożywczy za: Bank Gospodarki Żywnościowej