Ceny zbóż, notowania, aktualności

Ekspert: Dzięki możliwości przechowywania ziarna, rolnicy stają się uczestnikami spekulacji

Ekspert: Dzięki możliwości przechowywania ziarna, rolnicy stają się uczestnikami spekulacji

Jak ocenia ekspert, na rynku przechowalnictwa zaszły ogromne zmiany w ciągu ostatnich lat. Zwraca on uwagę, że skala przechowalnictwa, szczególnie profesjonalnych elewatorów i spichlerzy, jeszcze na początku lat 2000 wynosiła kilka mln ton zdolności przechowalniczych, włączając w to terminale zbożowe w polskich portach morskich.

- Sytuacja uległa zmianie, kiedy powierzchnie przechowalnicze zaczęły powstawać w gospodarstwach rolnych, także w średnich gospodarstwach, które dysponują powierzchnią kilkudziesięciu hektarów. Rolnik, stawiając silos do składowania ziarna, stał się uczestnikiem gry rynkowej. Wcześniej, kiedy nie dysponował własną powierzchnią magazynową, był zmuszony dostarczać ziarno zaraz po jego zebraniu, bezpośrednio do punktów skupu lub zakładów produkcyjnych i przetwórczych i nie miał żadnego wpływu na cenę, jaką otrzymywał. Sprzedawał po cenie, jaka obowiązywała akurat danego dnia w cenniku - tłumaczy Janusz Kobryner.

Tymczasem, w momencie żniw, kiedy jest największy spływ ziarna do punktów skupu, presja podaży obniżała ceny. Teraz, kiedy rolnik posiada własną powierzchnię magazynową i możliwości wysuszenia ziarna, może sam decydować, czy sprzedaje ziarno natychmiast po żniwach, czy też czeka. - Jeżeli czeka, to staje się uczestnikiem gry spekulacyjnej. Jest to największa zmiana, która nastąpiła w ciągu ostatnich kilku lat na tym rynku - ocenia ekspert.

Jego zdaniem jest to zmiana bardzo dobra, ponieważ daje producentowi płodów rolnych możliwość decydowania o tym, kiedy i po jakiej cenie chce sprzedawać ziarno, jednocześnie nakładając na niego ryzyko zmienności cen.

- W o wiele gorszej pozycji postawiła firmy, które w przeszłości funkcjonowały tylko jako punkty zajmujące się skupem ziarna. Te elewatory mają dziś o wiele trudniejszą sytuację, to muszą w sposób aktywny zabiegać o to, by powierzchnie magazynowe były zasypane ziarnem - mówi Janusz Kobryner.

Źródło: Portal Spożywczy, PB