Prof. Pisula: Spada opłacalność produkcji wieprzowiny. Systemy jakości mogą to zmienić
W ostatnim czasie w Polsce rośnie zainteresowanie hodowlą gęsi, jednak Andrzej Pisula uważa, że produkcja tego mięsa to niewielki dodatek do rynku.
- Produkcja gęsi jest i będzie niewielkim urozmaiceniem oferty mięsa kulinarnego. Jest produkcją sezonową skierowaną głównie na rynek niemiecki. Dodatkowym efektem ekonomicznym jest możliwość pozyskiwania pierza, którego głównym odbiorcą jest rynek japoński. W obu przypadkach, zarówno rynku niemieckiego, jak i japońskiego, decyduje jakość oraz terminowość i wielkość dostaw - ocenia Andrzej Pisula.
Jego zdaniem dobrym sygnałem są natimiast zapowiedzi ministra rolnictwa odnośnie mocniejszego wsparcia dla producentów mięsa w systemach jakości QAFP.
- Jestem przekonany, że systemy jakości muszą być wdrożone do praktyki zakładów produkujących żywność - podkreśla Pisula- Natomiast kupujący muszą wykorzystać je do selekcji produktów w punktach sprzedaży detalicznej. W przypadku mięsa, zakłady muszą selekcjonować mięso kulinarne o znacznie wyższej jakości, czyli bez wad technologicznych, od mięsa przerobowego, o obniżonej przydatności technologicznej. Od przeszło dwóch lat podnoszę potrzebę dyskusji i uruchomienia działań, głównie przez Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi, w zakresie szeroko rozumianego "łańcucha produkcji mięsa wieprzowego" obejmującego wszystkie ogniwa, tzn. producentów żywca, zakłady mięsne, obrót towarowy itp., aby stworzyć program rozwoju na szereg lat. Podejmowane próby (np. przez POLSUS w ramach programu promocji) w jednym z w/w ogniw są znowu powrotem do przeszłości. Unijny wielki projekt "Q-pork chain" kontynuowany przez dwa cykle (ponad 10 lat) jednoznacznie wskazał, że niezbędna jest integracja i konsolidacja całej branży a hasło główne "From pork to farm" jednoznacznie wskazuje , że nie wystarczy wyprodukować, ale trzeba jeszcze produkt dobrze sprzedać.
Na pytanie czy zwiększona produkcja mięsa w systemach jakości umocni krajową branżę mięsną, Andrzej Pisula odpowiada:
- Programy rozwoju branży muszą uwzględniać wymagania kupujących zarówno w zakresie ilości, jak i jakości. Dlatego systemy jakości mogą być bardzo pomocne w opracowaniu strategii rozwoju produkcji wieprzowiny w Polsce, ale same bez wsparcia merytorycznego oraz stworzenia programów wspomagających zarówno producentów żywca jak i przetwórców, nie zmienią obecnej sytuacji. Tymczasem znajdujemy się w momencie zdecydowanego spadku opłacalności produkcji.
Źródło: Portal Spożywczy