Sytuacja na rynku – rzepak
Zwykle przeceny pszenicy, soi czy kukurydzy przekładają się na rynek rzepaku. Zwykle, ale nie tym razem. Rzepak jest teraz jedynym surowcem, który w notowaniach giełdowych zyskuje. A wszystko za sprawą Amerykańskiego Departamentu Rolnictwa, który przewiduje, że światowe zapasy nasion w sezonie 2010/11 mogą być o 27 procent niższe niż rok wcześniej i wyniosą zaledwie 5 i pół miliona ton.
Czy prognozy Amerykanów się sprawdzą, pokaże czas. Analitycy są zdania, że mniejsze zapasy mogą skutecznie podnieść ceny nasion na początku nowego sezonu. Tym bardziej, że już same spekulacje wystarczają, by notowania rzepaku pięły się w górę.
RZEPAK
giełda MATIF euro/t
kontrakty na maj 454,75 (od 21.03.2011 roku jest to wzrost o 2,75 euro)
A jak sytuacja przekłada się na nasze podwórko? Otóż tu kolejna niespodzianka - rzepak w kraju tanieje i stawka 2000 zł za tonę, obowiązująca jeszcze w ubiegłym tygodniu, dzisiaj nie wchodzi już w grę. Za tonę rzepaku eksporterzy i firmy tłuszczowe płacą maksymalnie 1950 złotych. I to jeśli ktoś ma wyjątkowo wysokiej jakości surowiec oraz sprzedaje większą ilość. Dla pozostałych stawka jest o 50 zł niższa.
RZEPAK
zł/kg
ceny transakcyjne 1900 - 1950
kontrakty na 2010/2011 1650 - 1750
Maklerzy handlujący nasionami są zgodni, że wyjątkowo rynek nie poszedł śladem światowych zmian, bo nie wymaga tego sytuacja podażowa. Rzepaku na rynku jest tak dużo, że kupujący mogą przebierać w ofertach. Producenci, którzy do tej pory przetrzymywali nasiona, teraz (w obawie o straty jakości) zdecydowali się na sprzedaż. Dodajmy, że chyba wszyscy jednocześnie.
Źródło: Agrobiznes TVP