Świńska sprawa
Z punktu widzenia hodowców, to właśnie im w 2010 roku było najgorzej.
Jan Biegniewski - POLSUS: "Sytuacja na rynku wieprzowiny uległa załamaniu, ceny są beznadzieje, brak jakiejkolwiek opłacalności jeśli chodzi o produkcję wieprzowiny."
Jak zauważają jednak analitycy, przed świętami można było zaobserwować niewielkie ożywienie na rynku, a ceny skupu nawet lekko wzrosły. Zmiany te były jednak chwilowe i w styczniu na nowo możemy spodziewać się spadków. Sytuację stabilizują nieco słabnący złoty i drożejące euro, jednak entuzjazmu z tego powodu nie widać.
Witold Choiński - Polskie Mięso: "Przy taj dużych wahaniach i tak dużej niepewności jest to zbyt ryzykowne, żeby na tej podstawie snuć jakieś zwiększenie eksportu."
Jaki będzie ten rok, trudno przewidywać. Na pewno nadal będziemy potykać się o świńskie górki i dołki.
Tadeusz Nalewajk - wiceminister rolnictwa: "To jest najmniej uregulowany rynek, rynek wieprzowiny. Warto się zastanowić, czy nie wprowadzić możliwych po 2013 roku mechanizmów, które by ten rynek normowały."
Czy to realna perspektywa? Jak na razie Unii Europejska wydaje się raczej rezygnować z administracyjnych metod regulacji rynku. A o wszystkim zadecydują tegoroczne negocjacje nad kształtem unijnego budżetu na lata 2014-2020 oraz reformą Wspólnej Polityki Rolnej.
Źródło: Agrobiznes TVP