Zbożowa pomoc z Australii pod znakiem zapytania
Prawie połowa zbiorów na wschodnim wybrzeżu znalazła się pod wodą. Zanim przyszła klęska, zapowiadano najlepsze zbiory od ćwierćwiecza. Tymczasem mniejsza produkcja oznacza mniejszy eksport i oczywiście wzrost cen. Pszenica, szczególnie ta dobrej jakości podrożała już o 30 procent.
Steve Whan- New South Wales, Australia: "Dla farmerów sytuacja jest wyjątkowo ciężka. Już teraz straty w uprawach szacujemy na pół miliarda dolarów. A to może być bardzo frustrujące, jeśli zapowiadano tak dobre zbiory, pierwsze takie po prawie dekadzie suszy."
Wielu rolników straciło nie tylko uprawy, ale i całe gospodarstwa.
Źródło: Agrobiznes TVP