Ale pas!
Czasy, kiedy chów świń gwarantował zysk, odeszły w niepamięć. Teraz, gdy koszty hodowli rosną, pasze drożeją, a ceny tuczników drastycznie spadają - to walka o przetrwanie z góry skazana na przegraną - podkreśla wieloletni producent trzody, Kazimierz Jędrasik ze Ściborza.
Kazimierz Jędrasik - Ściborze: "Ceny w skupach są za niskie, to są chwyty poniżej pasa."
A sytuacja, kiedy koszty hodowli przewyższają dochody gospodarzy nie wróży nic dobrego - to pewne. Bycie konkurencyjnym na europejskim rynku w tym wypadku jest prawdziwym wyzwaniem.
Mirosław Iwiński - Rojewo: "Soja i energia drożeją, a ceny świń spadają i końca nie widać."
Widać za to, że wielu rolników traci już nie tylko pieniądze, ale także cierpliwość. Drastyczny spadek cen żywca wieprzowego doprowadził wiele gospodarstw na skraj bankructwa.
Z możliwością rezygnacji z hodowli liczą się nawet najwięksi producenci trzody, między innymi z Kujaw i Pomorza.
Antoni Kuś - Rojewo: "Świński dołek dobije rolników cenowo, a zakłady sprowadzają podroby zagraniczne, bo są tańsze."
W kieszeniach polskich producentów trzody chlewnej nie przybywa, a ceny wędlin w handlu wcale nie maleją. Tymczasem ceny prosiąt w Polsce należą do najniższych w całej Unii Europejskiej.
Źródło: Agrobiznes, TVP