Rzepak na gwarancji
Wyjściem z sytuacji mogą być długoterminowe kontrakty giełdowe. Uruchomienie takich transakcji zapowiada Warszawska Giełda Towarowa.
W ubiegłym roku o tej porze stawki na światowych giełdach sięgały 1300 złotych. Dzięki wcześniejszym kontraktacjom rolnicy pozbywali się nasion po przyzwoitych cenach. Tracili ci, którzy na wolnym rynku czekali na jeszcze wyższe, a te niemal z dnia na dzień spadały. W tym roku sytuacja jest inna. Kto podpisał umowę z zakładami tłuszczowymi - sprzedaje nasiona taniej.
Lech Kępczyński - Polskie Stowarzyszenie Producentów Oleju: Wpływ na cenę rzepaku mają nie tylko zbiory krajowe ale i na świecie. Oraz do tego kurs dolara.
A to wszystko sprzyja wyższym stawkom krajowym. Niższe zbiory w Europie, Kanadzie a nawet na Ukrainie, są już niemal faktem. Gorsza jest też jakość nasion. Ale sytuacja już w przyszłym roku może się zmienić - a wraz z nią i ceny. Eksperci radzą nie ryzykować i zabezpieczać minimalną opłacalność sprzedaży. Jednym z rozwiązań ma być sprzedaż na WGT. Czyli zawieranie tak zwanych giełdowych kontraktów terminowych.
Andrzej Bąk - Warszawska Giełda Towarowa: Kontrakty będą opiewały na 50 ton. Tak więc może to być pojedynczy rolnik. Z wyprzedzeniem pół roku - roku. Ale gdyby sytuacja przedstawiała się niekorzystnie, te kontrakty można później odkupić - realizując niewielką stratę.
Nie ma też niebezpieczeństwa, że wystawiony rzepak nie znajdzie nabywców. WGT gwarantuje płynność. Podobne rozwiązania od lat działają już na Zachodzie.
Źródło: Agrobiznes, TVP