Prezes KZPR: Zima i deszcze obniżą zbiory rzepaku nawet o 0,5 mln ton
Ostra zima, długotrwałe zlodowacenia pokrywy śnieżnej na polach oraz wiele tygodni intensywnych opadów deszczu odbiją się na tegorocznych zbiorach rzepaku.
- Deszcze uniemożliwiły dostateczną ochronę pól przed chorobami grzybowymi. 30-40 proc. upraw nie doczekało się oprysków - mówi Mariusz Olejnik. - Dodatkowo, do spadku produkcji przyczyniły się na pewno podtopienia - dodaje.
Z podobnymi problemami borykają się nasi sąsiedzi.
- Na Ukrainie i Białorusi spodziewane są zbiory o 30 proc. mniejsze niż rok temu. Na Słowacji, Węgrzech czy w Czechach sytuacja zbliżona jest do tej w Polsce. Jedynie w Niemczech jest lepiej - tam prognozowany poziom zbiorów jest stabilny- wyjaśnia prezes KZPR.
Spodziewa się, że podczas zbiorów ceny rzepaku sięgną 1200-1300 zł za tonę. - Sytuacja w krajach ościennych na pewno będzie stabilizowała cenę - podkreśla. - Jest jednak wiele innych czynników, obecnie jeszcze niepewnych, które mogą na nią wpłynąć, m.in. kurs euro czy ceny ropy - dodaje Mariusz Olejnik.
Źródło: Portal Spożywczy