Nasza zima zła
Do tej pory wszyscy byli optymistami. Wielomiesięczna warstwa śniegu miała zapewnić zbożom dobre przezimowanie.
Adam Tański, Izba Zbożowo-Paszowa: Informacje z pól wskazują na to, że zboża znakomicie przezimowały. A więc jeśli nie będzie gwałtownych załamań klimatycznych to trzeba się liczyć z bardzo dobrymi zbiorami.
Ale z takimi komplikacjami klimatycznymi w ostatnich tygodniach, a nawet miesiącach, mieliśmy właśnie do czynienia.
Rafał Mładanowicz, Krajowa Federacja Producentów Zbóż: Niskie temperatury, duże mrozy już bez okrywy spowodowały wymarznięcie w dużej mierze zbóż ozimych i efekty były widoczne dopiero tydzień lub półtora tygodnia temu.
Tę opinię potwierdza GUS. We wczorajszym komunikacie napisano: z przeprowadzonych badań polowych wnika, że w bieżącym roku uprawy ozime przezimowały niezbyt dobrze. W zdecydowanej większości województw odnotowano straty w powierzchni zasianych ozimin.
W efekcie można się spodziewać, że tegoroczne zbiory będą mniejsze od zapowiadanych. Czy wpłynie to na poprawę cen po żniwach?
Rafał Mładanowicz, Krajowa Federacja Producentów Zbóż: Nie oczekiwałbym w chwili obecnej, że nawet niższe zbiory mogą spowodować wzrost cen.
Skąd ten brak optymizmu? Wszystko przez to, że ostatnie dwa lata na światowym rynku zbóż minęły pod znakiem urodzaju. I jest to bardzo wyraźnie widoczne, zwłaszcza w magazynach.
Andrzej Bąk, Warszawska Giełda Towarowa: To wszystko doprowadziło do tego, że aktualnie w magazynach na całym świecie znajduje się ilość zbóż sięgająca 25% globalnej rocznej produkcji. Czyli zapasy są bardzo duże.
Z przeprowadzonych w listopadzie zeszłego roku badań GUS-u wynika, że pod zbiory 2010 roku zasiano blisko 5 milionów hektarów zbóż ozimych. To o 180 tysięcy hektarów mniej niż rok wcześniej. Do tego trzeba teraz będzie doliczyć straty spowodowane złym przezimowaniem.
Źródło: Agrobiznes, TVP