Ceny zbóż, notowania, aktualności

Coś optymistycznego

Coś optymistycznego

Sprzedaż za granicę dla polskich hodowców jest bardzo istotna. Najważniejszym rynkiem zbytu są kraje starej Unii Europejskiej, gdzie od lat występuje deficyt wołowiny. I to na szczęście się nie zmieni - zdaniem ekspertów popyt na polską wołowinę na unijnych rynkach jest stabilny i wysoki. Ceny nie powinny zatem wyraźnie spadać.

To, co cieszy hodowców, to poprawiająca się struktura eksportu. Kiedyś do Europy wysyłaliśmy żywe zwierzęta, teraz wysyłamy mięso.

Jerzy Wierzbicki - Polskie Zrzeszenie Producentów Bydła Mięsnego: Byliśmy dużym dostawcą cieląt na produkcję w Europie. Ten udział się zwiększył. Więcej eksportujemy mięsa, zwiększa się produkcja wołowiny w Polsce.

Cieszy też fakt, że w ubojach rośnie udział młodego bydła. Jak zauważają analitycy,  młode bydło jest tradycyjnie droższe. Coraz mniej będzie kierowanych krów do uboju, a to także spowoduje wzrost średnich cen bydła.

Właściwie jedyne, co martwi obecnie krajowych producentów wołowiny, to umacniający się złoty. To za jego sprawą ceny są niższe niż w zeszłym roku. A jakie są prognozy na najbliższe miesiące?

Zdaniem analityków w drugim kwartale bydło będzie kosztować od 4,5 złotego do 4 złotych i 80 groszy. W trzecim kwartale maksymalnie 4 złote 77 groszy.

Źródło: Agrobiznes, TVP