Hit eksportowy
Wystarczyły 3 miesiące po żniwach, żeby eksport polskiego rzepaku ostro poszybował w górę. W tym czasie za granicę wysłaliśmy prawie 200 tysięcy ton - z czego niemal całość do największego naszego odbiorcy, Niemiec.
Mariusz Olejnik, Polskie Zrzeszenie Producentów Rzepaku: Część Polski już nauczyła się sprzedawać na własny rachunek do Niemiec czy innych eksporterów. Część rzepaku odjeżdża.
Spada za to import, co powinno cieszyć plantatorów. W tym samym czasie do kraju sprowadzono niewiele ponad 100 tysięcy ton surowca - głównie z Ukrainy, Słowacji czy Czech.
Dobre tegoroczne zbiory w Polsce i sytuacja na rynkach międzynarodowych powoduje, że polski rzepak wypiera zagraniczny. O ile sprawdzą się przewidywania co do wyższych zbiorów w przyszłym roku, popyt na rzepak za granicą może się zwiększyć o kolejne kilkadziesiąt tysięcy ton.
Lech Kempczyński, Polskie Stowarzyszenie Producentów Oleju: Ostatecznym weryfikatorem będzie wczesna wiosna przyszłego roku. Jeżeli plony byłyby na poziomie tegorocznym, to zbiory będą też wyższe.
Według ekspertów w przyszłym roku zbierzemy około 2 milionów 600 tysięcy ton rzepaku - to o
Źródło: Agrobiznes, TVP