Sytuacja na rynku – mięso
Styczeń ze swej natury nie należy do miesięcy, w których handel mięsem kwitnie. Zresztą o takie miesiące jest coraz trudniej. Mamy zatem, zamiast wzmożonych obrotów, wzmożone spadki cen.
Właściwie każdy dzień przynosi przeceny. Zaledwie od poniedziałku karkówka czy szynka, towary wydawałoby się najbardziej o tej porze roku chodliwe, staniały o kolejne 50 groszy za kilogram.
Teraz szynkę można kupić za niewiele ponad 6,5 złotego. Karkówka bez kości kosztuje najczęściej 10,5 złotego.
MIĘSO WIEPRZOWE zł/kg
szynka
poniedziałek 7,10
dziś 6,60
karkówka
poniedziałek 10,90
dziś 10,50
O sprzedaż, pomimo tak niskich cen, wciąż jest trudno. Kto na nią liczył, przeliczył się. Szczególnie importerzy, którzy nie spodziewali się takiego obrotu sprawy. Sporo przedsiębiorców zamówiło bowiem mięso na zachodzie Europy, teraz próbuje się go pozbyć choćby po kosztach. Łatwo jednak nie jest, nawet mimo tego, że schab importowany można juz kupić po 11 złotych, a krajowy sięga 14. Nie ma sprzedaży, nie ma więc rywalizacji.
Źródło: Agrobiznes, TVP