Zboża na świecie
Wczoraj amerykańskie Ministerstwo Rolnictwa opublikowało najnowszy raport dotyczący zasiewów.
Potwierdziły się wcześniejsze prognozy co do wielkości areału kukurydzy. Znacznie wzrosły uprawy soi. Ale śruta sojowa nadal znajduje się na wysokich od miesięcy poziomach.
W relacji do zbóż ceny są niewspółmierne. Gdzie szukać przyczyn? Między innymi to wynik ogromnych zakupów robionych przez Chiny. I co niespotykane - na koniec amerykańskiego sezonu.
A ceny zbóż? Jeśli trzymać się języka analityków - rynek zbyt głęboko zszedł w dół. Teraz musi nastąpić odwrót. Wczoraj na giełdzie w Chicago już zanotowano zwyżki.
Przede wszystkim pszenicy i kukurydzy. I chociaż wzrost nie jest duży, pokazuje jasny sygnał - taniej być nie może. Podobnie powinna zachować się paryska giełda MATIF. A w ślad za nią i reszta Europy. O wielkich zwyżkach nie ma co mówić, ale przynajmniej o stabilizacji.
Tym bardziej, że obecne ceny zbóż są o kilkadziesiąt złotych niższe od cen interwencyjnych. A mimo to o chętnych do zakupów trudno. Popyt na nasze ziarno na zachodzie Europy też wyraźnie osłabł. Rolnicy również niechętnie pozbywają się towaru. W portach sprzedawane są więc tylko niewielkie ilości zbóż. Ceny w zależności od kursów walut wahają się w jedną bądź drugą stronę o 20 złotych.
Źródło: Agrobiznes, TVP1