Będzie boom na rzepak – koncerny zapowiadają wzrost produkcji biopaliw
Rośnie popyt na estry metylowe. Większe zapotrzebowanie na nie zapowiedział już PKN Orlen. Teraz robi to Grupa Lotos. W 2009 r. zużyje około 180 tys. ton estrów metylowych. W 2010 r. ponad dwa razy tyle (380 tys. ton). Zdaniem przedstaicieli branży, możemy zderzyć się z deficytem krajowego rzepaku.
Oba koncerny chcą kupować rzepak w kraju.
- W 2008 r. producenci paliw sprowadzili dużo biokomponentów z zagranicy. Podczas niedawnego spotkania z krajowymi wytwórcami biokomponentów w ministerstwie rolnictwa zarówno Orlen jak i Lotos zapowiedzieli, że 80 proc. estrów i bioetanolu kupią w kraju - mówi Henryk Zamojski, wiceprezes KIB.
Z perspektywy koncernów paliwowych i producentów estrów ważne jest więc, jak zareagują krajowi producenci rzepaku - zauważa gazeta. Bo ceny biodiesla w przypadku deficytu rzepaku mogą pójść znacznie w górę. Krajowa Izba Biopaliw (KIB) zapewnia, że nie zabraknie surowca. Jednak z roku na rok będzie rosło zapotrzebowanie na ziarna rzepaku i olej rzepakowy.
Przedstawicieli Komagry (tłocznia oleju rzepakowego), należącej do Zbigniewa Komorowskiego, zapowiadają, że już sezon kontraktacyjny 2009-2010 - pod względem dostępności oleju rzepakowego - będzie trudny. Ich zdaniem, w latach kolejnych niedobór może się powiększać.
- W tym sezonie zabraknie 150 tys. ton oleju rzepakowego - uważa Juliusz Urban, prezes Komagry.
Źródło: Puls Biznesu