Tuczniki: wyjątkowo – nietypowo
Nawet ci, którzy siedzą w biznesie najdłużej, nie pamiętają takiego lata. Co roku w lipcu ceny skupu żywca wieprzowego mocno pięły się w górę.
Teraz, nie tylko nie wzrastają, ale nawet idą w dół. Czy to niewielkie zamówienia ze strony sieci handlowych, czy też utrzymujące się od początku roku dość wysokie ceny tuczników, które nie dają miejsca na kolejne podwyżki - trudno wyrokować. Faktem jest, że o podwyżkach można raczej zapomnieć.
Tym bardziej, że wciąż opłacalny jest import. Wspólna waluta tanieje, a na zachodzie Europy ceny mięsa nadal utrzymują się na niezmienionych poziomach. To zachęca do zakupów i uzupełniania ewentualnych braków.
Ale jak na razie ani świński dołek, ani żniwa nie są w stanie pokrzyżować szyków przetwórcom. Punkty skupu wcale nie świecą pustkami.
Dziś za najwyższą klasę S firmy płaca hodowcom od blisko 6 złotych 30 groszy do ponad 6 złotych 60 groszy. W podobnych cenach rozliczana jest klasa E.
Tuczniki - zł/kg
S | 6,29 - 6,60 |
E | 6,29 - 6,50 |
U | 6,00 - 6,30 |
R | 5,76 - 6,10 |
O | 5,09 - 5,70 |
P | 4,43 - 5,50 |
A na targowiskach widać lekkie przeceny prosiąt. Najmniej za parę żądano na Podlasiu i na Mazowszu. Najwyższe ceny oczywiście w Małopolsce.
Prosięta - zł/parę
woj. podlaskie | 280 - 440 |
woj. mazowieckie | 280 - 450 |
woj. pomorskie | 300 - 360 |
woj. lubelskie | 330 - 420 |
woj. wielkopolskie | 350 - 400 |
woj. świętokrzyskie | 350 - 420 |
woj. małopolskie | 420 - 500 |
Źródło: Agrobiznes, TVP1