To nie jest zły rok dla drobiarzy
Ani hodowcy, ani przetwórcy nie powinni narzekać - podsumowują eksperci. Gdyby nie wysokie ceny pasz, opłacalność produkcji byłaby jeszcze wyższa. Ale oferowane ceny skupu i tak gwarantują zwrot nakładów. I to mimo sezonowych wahań.
Brojlery kosztują dziś od 3 złotych 40 groszy za kilogram, do 3 złotych 80 groszy. Tu trwa niekończąca się huśtawka. Dopiero co duże zakłady obniżyły nieznacznie ceny, a wolny rynek już zdążył wprowadzić podwyżki.
Brojlery - ceny skupu, zł/kg
umowy kontraktacyjne | 3,40 - 3,70 |
wolny rynek | 3,55 - 3,80 |
Po bardzo słabym zeszłorocznym sezonie, producenci indyków wychodzą na prostą. Indory skupowane są średnio po 5 złotych 40 groszy za kilogram, to prawie o 20 groszy mniej niż pod koniec czerwca. Ale zdecydowanie więcej niż w ubiegłych latach. Indyczki staniały do 5 złotych.
Indyki - ceny skupu, zł/kg
indory | 5,15 - 5,60 |
indyczki | 4,90 - 5,20 |
Odwrotna sytuacja jest tylko na rynku gęsi, gdzie ubiegły rok był zdecydowanie lepszy. Tu musimy liczyć się z konkurencją Węgier, do tego zakładom nie udało się sprzedać całego zgromadzonego towaru. Ceny więc spadły. Większość firm za kilogram żywca płaci około 5 i pół złotego.
Źródło: Agrobiznes, TVP1