Żywność może znowu zdrożeć
Mięso, mleko i owoce mogą wkrótce zdrożeć o 2 - 5 proc. Notowania surowców rolnych idą w górę, a drogie euro zachęca do zwiększania eksportu. - Potencjał do wzrostu cen surowców rolnych istniał od dawna. Teraz nadchodzi czas, by go wykorzystać - uważa Michał Poła, analityk New World Alternative Investments.
W Polsce oliwy do ognia dolewa drogie euro. Bank BGŻ w swojej najnowszej prognozie spodziewa się, że polscy eksporterzy żywności zaczną wysyłać więcej produktów za granicę. - Zmniejszy to presję na obniżki cen żywności w Polsce - twierdzi Dariusz Winek, główny ekonomista Banku BGŻ.
Co więcej, tani import, np. wieprzowiny z Danii, przestaje się opłacać. Zdrożeją sprowadzane z zagranicy owoce, herbata, ryż, a przez to krajowi producenci owoców mogą też podnieść ceny.
- Oczekujemy najpierw stabilizacji cen żywności, a w drugim kwartale ich wzrostu - dodaje Winek.
Według BGŻ w czerwcu wskaźnik wzrostu cen żywności w relacji rok do roku wyniesie 2,2 proc. W drugiej połowie roku powinien się ustabilizować w przedziale 2 - 2,3 proc.
Podobnie prognozuje Instytut Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej.
Krystyna Świetlik z IERiGŻ spodziewa się, że wzrost cen żywności w pierwszej połowie roku wyniesie 2 - 5 proc. Najbardziej na tym zaważy mięso, zwłaszcza wieprzowina, która może pociągnąć też ceny drobiu. - Wzrost cen wieprzowiny może być wyższy od wskaźnika inflacji. Nie spodziewamy się, by jakiekolwiek produkty rolne taniały - ocenia Winek.
Przecena surowców rolnych, jaka miała miejsce w drugiej połowie ubiegłego roku, nie przełożyła się na duże obniżki w sklepach. Choć zboże staniało o niemal połowę, a mleko w skupie o jedną trzecią, konsumenci niemal tego nie odczuli. - Gdy drożeją surowce rolne, ma to szybkie odzwierciedlenie w cenach żywności, w drugą stronę ta zasada nie działa - zauważa Krystyna Świetlik.
Jej zdaniem tanieć mogą wyłącznie produkty droższe, np. żółte sery. Ceny pieczywa utrzymają się na obecnym poziomie.
Źródło: Rzeczpospolita