Śruta sojowa wciąż drożeje
W ciągu miesiąca ceny wzrosły aż o jedną trzecią. Wpływa na to już nie tylko wysoki kurs walut, ale przede wszystkim ostatnie szacunki zbiorów soi w Argentynie, które nie wyglądają dobrze. Ocenia się, że ze względu na suszę soi może być znacznie mniej niż zakładano - informują maklerzy. W związku z tymi informacjami na światowych giełdach towarowych ceny poszły w górę.
Śruta sojowa w dużej ilości kupowana była tuż przed świętami, po Nowym Roku ruch był niewielki. Nikt nie spodziewał się podwyżek, a już na pewno nie tak dużych. Kiedy ceny zaczęły iść w górę, klienci giełd liczyli, że to sytuacja przejściowa i wstrzymywali się z zakupami.
Teraz nie mają wyjścia i musza płacić o blisko 400 złotych za tonę więcej niż miesiąc temu, dlatego starają się kupować tylko tyle, ile potrzebują. Dzisiaj za tonę śruty sojowej wysokobiałkowej trzeba zapłacić 1600 złotych.
Drożeje także śruta rzepakowa. Jest jej mało na rynku krajowym, a towar wysyłany jest teraz głównie za granicę. I nie ma się co dziwić, bo przy tak wysokim kursie euro ceny są korzystne.
Część zakładów tłuszczowych zerwała wcześniejsze kontrakty z zachodnimi partnerami, decydując się na zapłacenie kar, bo przy negocjacji nowych stawek i tak na tym zarabiają.
W zakładach tłuszczowych śruta rzepakowa kosztuje maksymalnie 730 złotych, ale ustalono już ceny na marzec, które są wyższe o 20 złotych.
Źródło: Agrobiznes, TVP1